Przejdź do głównej zawartości

Razzia!

Rodzaj gry: LICYTACYJNA

Liczba graczy: 2 - 5

Czas gry: 45 minut (często krócej)



Pudełko i wydanie

Gra mieści się w stosunkowo  niewielkim, poręcznym pudełku, łatwo zabrać ją ze sobą na wakacje. Kartoniki są grube, karty porządne, ale gra nie zachwyca urodą. Wydana poprawnie, za szybko się nie niszczy i tyle. Karty są niewielkie, dużo mniejsze niż standardowe.



Rozgrywka

To gra licytacyjna w klimatach włoskiej mafii. Wcielamy się w mafiosów rozdzielających łupy między sobą za pomocą licytacji. Trzeba tylko uważać, żeby szyków nie pomieszała nam policja. Mechanika, jak to u Reinera Knizi, jest luźno powiązana z tematyką (jeżeli znacie grę Ra tego autora, to jest to w sumie to samo).
Do grania nie potrzeba dużo miejsca, ale warto mieć ze sobą kartkę i długopis do zliczania punktów po kolejnych rundach.
Gramy posiadając czeki o konkretnych wartościach pieniężnych, co ważne - każdy ma inne kwoty i wszystkie czeki są jawne. Wiemy więc czy ktoś może nas przelicytować i czy ewentualnie mamy jeszcze szansę na podbicie stawki, czy też nie. Gra ma trzy rundy, po każdej z rund liczone są punkty za wylicytowane łupy według określonego klucza. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów na koniec gry.

Skalowalność

W 3-5 osób gra się bardzo dobrze, ale im więcej osób tym łatwiej wpaść w zasadzkę policji. We 2 nie próbowałam, ale podobno rozgrywka nie traci na jakości.

Losowość

Losowo wykładane są na stół karty z łupami, co daje niepewność, czy już brać to co leży, czy jeszcze poczekać, ale wtedy można wpaść w ręce policji. Czyli planowanie posunięć z dreszczykiem niepewności co będzie za chwilę.

Dla kogo ta gra?

Dla tych, którzy lubią gry licytacyjne, który chcą zagrać w coś krótkiego jako przerywnik pomiędzy poważniejszymi tytułami. U mnie sprawdziła się też przy zupełnie początkujących graczach.

Moim zdaniem (3/5)

Lubię Razzię - jest krótka, interaktywna i całkiem emocjonująca. Nie jest to gra, która wzbudza szał i jest grana na każdym spotkaniu towarzyskim, ale od czasu do czasu każdy w nią chętnie zagra, czasami nawet kilka razy z rzędu.  Patrząc na cenę (ok. 25 zł) - zachęcam do kupna.




==================
Poniżej jak zwykle krótkie streszczenie zasad.

W grze występują kartoniki z czekami na określone kwoty (każdy czek ma inną wartość) oraz karty przedstawiające łupy oraz policję.
Rozgrywka składa się z trzech rund. W pierwszej rundzie gracze dostają czeki o wartościach określonych w instrukcji, a czek o najmniejszym nominale kładzie się na środku stołu.  Następnie po kolei wykładane są karty z łupami. Po każdej nowo wyłożonej karcie można rozpocząć licytację. Licytujemy zawsze 1 czekiem, to znaczy, jeżeli położymy 5000, ktoś nad przebije i da 8000, to możemy nasz czek za 5000 zastąpić innym, o wyższym nominale, jeśli taki mamy, aby wygrać licytację. Nie łączymy czeków ze sobą. Zwycięzca licytacji zabiera wszystkie wyłożone łupy ORAZ czek, który leży na stole, zastępując go czekiem z wartością z licytacji. Nowo nabyty czek jest odkładany na bok, czeka na kolejną rundę.
Kolejna osoba, która wygra aukcję również zabiera czek ze stołu zastępując go swoim. W ten sposób nie tylko zdobywamy łupy, ale do kolejnej rundy przystępujemy z czekami o innych nominałach.
Runda kończy się gdy wszyscy gracze wydadzą wszystkie czeki w niej dostępne lub gdy na stole pojawi się 7 kart policjantów. W przypadku obławy (Razzia) policji runda kończy się natychmiast, bez podziału leżących na stole łupów. Dlatego nie zawsze warto czekać do ostatniej chwili.
Na koniec rundy zliczamy punkty zgodnie z kartą instrukcji. Karty łupów są w różnych kolorach i każdy typ karty punktowany jest inaczej. Niektóre karty dają nam po prostu określoną liczbę punktów, inne dają punkty ujemne jeśli gracz ich nie posiada lub posiada ich mało. Sprawia to, że nie można brać kart jak leci, wprowadza element taktyczny do rozgrywki. Pewne karty łupów zostają z nami do końca rozgrywki, inne zaś (oznaczone krzyżykiem), odrzucane są na bok po zakończeniu rundy. Na zakończenie gry - po trzeciej rundzie - otrzymujemy jeszcze dodatkowy (spory) bonus za specjalne karty łupów (oznaczone brązowym kolorem), których posiadanie nie jest punktowane wcześniej. 


Masz pytania? Albo inne zdanie na ten temat? Zachęcam do komentowania :-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konwentowe króciaki

Raz w roku w grudniu jeżdżę na mój ulubiony konwent – Nordcon. Zazwyczaj cały czas spędzam tam siedząc w sali z planszówkami (wyjątek stanowi turniej piłkarzyków :-)  ). Wybór tytułów jest zwykle ogromny, a że impreza ma zacnych planszówkowych sponsorów, to i nowości jest sporo. Chciałam się z Wami podzielić wrażeniami z gier, w które miałam okazję zagrać podczas ostatniego Nordconu. Część z nich jest nowa, część niekoniecznie, ale ja miałam okazję zagrać w nie po raz pierwszy. Każdy akapit to jedna gra, więc nie ma potrzeby czytania wszystkiego – można sobie poskakać po tytułach ;-)

Yamatai

Rodzaj gry: STRATEGICZNA   Liczba graczy :   2 - 4 Czas gry : 40 - 80 minut wg producenta (na początku na pewno będzie to co najmniej 90 minut, zwłaszcza w pełnym składzie. Później mniej, ale 40 minut, to tylko przy dwóch osobach) Pudełko i wydanie Niesamowicie kolorowa gra ze sporą liczbą drewnianych elementów. Wydawnictwo Days of Wonder jak zwykle się postarało i wydało bardzo cukierkowy tytuł. Wszystkie elementy są bardzo dobrej jakości, wypraska pozwala na schowanie całości do pudełka. Jedyna wada to kolory - nie ma czerwonego (a ja zawsze gram czerwonym, i jak tu żyć?), a poza tym wydawca oszczędził na liczbie elementów. Ponieważ dla dwóch graczy potrzeba ich więcej, to grając w takim składzie możemy wybierać między pomarańczowym a niebieskim. Trzem graczom dochodzi jeszcze fioletowy, a czterem szary.

Rzuć na tacę

Rodzaj gry:  KOŚCIANA Liczba graczy :  1 - 4 Czas gry :  30 minut wg producenta   wszystko zależy od liczby graczy, we dwie osoby 15-20 minut (chyba, że ktoś się długo zastanawia), a przy komplecie graczy, to może i godzina zejść Pudełko i wydanie Pudełko jest niewielkie, w sam raz aby zabrać je ze sobą w podróż, bo gra idealnie nadaje się do grania w pubach czy na wakacjach. W środku znajdziemy jednorazowe arkusze do grania (z jednej strony zapisujemy wyniki, z drugiej podliczamy punkty), do tego cztery pisaki i sześć kolorowych drewnianych kostek. Wszystko co potrzebne do grania, na jakość też nie mogę narzekać.